sobota, 29 grudnia 2012

Zorza - figlarna baletnica 17 luty 2012




 

Zorza , zorza nasza piękna figlarna znajoma wczoraj dała piękny spektakl na niebie , który rozpoczął się o godzinie 19 (zaraz po zmroku) i trwał ….. (my koło północy zasnęliśmy)
Wiedzieliśmy ją pierwszy raz i nie mogliśmy się napatrzeć , jak zwinnie , spokojnie i dostojnie tańczy po niebie , zmieniając co chwilę swoje kształty, czasem odchodzi na moment , potem znów powraca. Niekiedy pojawia się tylko jako parę smug , czasem zasłane jest nią całe niebo. Jak piękna dziewczyna Aurea składająca się z kosmicznego pyłu. Kosmicznego pyłu gdzieś z daleka z wnętrza kosmosu .  Nasza czasem zaczynała się gdzieś daleko na północnym horyzoncie i biegła

łukiem nad nami i kończyła się gdzieś daleko na południu .  Wyglądała jak spiralnie skręcony snop jasnozielonego światła . Jej odbiór jest podobny do tęczy , którą się widzi pierwszy raz w życiu i można się zachwycić .  


Warto jechać daleko na północ , aby zobaczyć to piękne zjawisko. Nam pokazała się w północno-środkowej Szwecji, gdzie znaleźliśmy  się oczywiście tego nie planując.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz